Na Wyspie Spichrzów, nad Starą Motławą od 1988 r. stoją i niszczeją dwa spichlerze: Mały i Duży Groddeck zwane także odpowiednio Dębowym Rożkiem i Śpiewakiem. Ich dzieje są mało szczęśliwe. W lutym 1914 r. obiekty spłonęły podczas wielkiego pożaru na ul. Chmielnej. W powojennej Polsce ich odbudowa ruszyła dopiero w latach 80. ubiegłego wieku. Obiekt był gotowy w stanie surowym w 1988 r. i wtedy też czas tam się zatrzymał do dziś.
W środku oba spichlerze są ze sobą połączone. Na parterze nie ma posadzki i widać fundamenty, między którymi zalega woda. Na każdej kondygnacji znajdują się śmieci i rozbite szkła okien. W dobrym stanie technicznym jest dach - krokwie są stalowe (co zapewni długowieczność konstrukcji), pokryte zostały dachówką. Znacznie gorzej wygląda otoczenie, działki po obu stronach są porośnięte krzakami.
3 komentarze:
wiem jedno. dokądkolwiek pójdę, Ty już tam byłaś :)
Ewelinka, gdziekolwiek jesteś... Wracaj i aktualizuj mnie tu newsy. :D
Wpadłam w wir praca-dom-żłobek-jakieś zakupy-itd.
Wszystkie fotki (około 3-4 obiekty których nie zdążyłam wrzucić) ale nie ma komu naprawić :(
Prześlij komentarz